Wpis który komentujesz: | Laborki poszly ,dzisiaj mielismy miec kolo z probabilistyki a tu niespodzianka bo oglosili godziny rektorskie ,no calkiem milo ,calkiem ,w ogole puscilem sobie dzisiaj stara plytke kalibra tak w ramach retrospekcji ,a tu w jednej piosence nagle slysze "...posmera mnie za uszkiem.." od razu przypomnialy mi sie Sosnowieckie klimaty ,kiedy to pani E kazala zebym ja posmeral ,a ja wielkie oczy "was is das???" no ale tak to bywa ,czlowiek bez doswiadczenia bylby nikim ,nie wiem w ogole co jutro robic ,przed chwila kowal przybyl pod okienko i tak sie jakos zgadalismy ze jutro cos by jednak mozna bylo ,chyba paszcur sie przylaczy i mozliwe ze zrobimy melanz w typu old skoolowym ,no ale to sie jeszcze zobaczy bo nie wiem co panu Grypzowi chodzi po glowce ,kredki ruless(dla wtajemniczonych,0) , |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |